27 sty 2011

Już prawie koniec

Kochani etap zaliczania dobiega końca. Jeszcze tylko kilka zaliczeń i będzie ok. Jestem już wykończona tym wszystkim. Mój organizm mówi stanowczo dosyć. Ciągle chodzę śpiąca i nie mam na nic siły....
Przepraszam, że tak mało piszę, ale sami rozumiecie. Niedługo do Was wrócę i nadrobię te zaległości...

5 komentarzy:

AgnieszkaP. pisze...

Rozumiemy :) Trzymam kciuki nadal :D

hedensk900 pisze...

To już wiesz, jak się czułem w Konstancinie :D

m. pisze...

Również po cichu trzymam za Ciebie kciuki i przesyłam pozytywne fale, uśmiechu :)

Pozdrawiam
PS Dziękuję...

ZmotoryzowanaMama pisze...

dziękuję Wam

Kala pisze...

3mam kciuki :) pozdrowionka