25 lis 2010

Pierwszy śnieg

Wstałam rano, spojrzałam w okno i co widzę, śnieg :( Pierwsze płatki posypały się z nieba. Od rana troszeczkę już naprószyło. Na dworze jest zimno i mokro, nie lubię zimy. Dla mnie to najgorsza pora roku :)..
Dzisiaj miałam kolokwium z angielskiego, heh tak naprawdę to nie wiem jak mi poszło. Nie było trudne, ale wszystko mi się pomyliło :P
Czekamy na wyniki, które będą za tydzień. Jeśli źle pójdzie to zawsze można poprawić.
Jutro znowu śmigam na praktyki. Szczerze powiedziawszy to już trochę mi się odechciało. Ciągle to samo, zmywanie naczyń, rozdawanie posiłków. Myślałam, że jako przyszli dietetycy będziemy przypatrywali się, śledzili profesjonalne układanie diet prze dietetyków, a tu nic, małe rozczarowanie :/..
Coraz lepiej dogaduję się z dziewczynami z klasy. Są bardzo pomocne i koleżeńskie. Na początku było trochę sztywno, ale to było do przewidzenia. Nowi ludzie, klimat, stres. Teraz jest już ok :)
Ostatnio ciągle mamy jakieś kolokwia, trzeba się uczyć, chociaż nie zawsze się chce :)..
Troszkę mi tęskno do domciu. No ale jeszcze troszkę i święta, więc ze wszystkimi się zobaczę :**

3 komentarze:

Iva pisze...

Olus ja też nie cierpię zimy, choć wolę taki lekki przymrozek niż pluche jesienną, no cóż zrobić...byle do wiosny - jak mówi znajomy!
Blog fajny choć teraz wg mnie jest tak bardziej oficjalnie,choć jak sama piszesz też przejżyście.
Cieszę się że zaklimatyzowałaś się w Siedlcach, a do świąt już maleńko czasu więc przetrzmasz jakoś:-)
pozdrawiam!

Iva pisze...

O, widzę, że coś tu jeszcze zmieniłaś, zaraz ładniej:-), tak bardziej optmistycznie.
Pozdrawiam serdecznie w te mroźne dni!!

Jakub Ruszniak pisze...

U mnie też pierwsze oznaki zimy. Śnieg w Anglii to dość nietypowe zjawisko, a jednak od wczoraj zaczęło padać. Mam nadzieję, że Twoje kolokwium wyjdzie jak najlepiej. Nie przejmuj się praktykami, tak już jest, że trzeba przebić się najpierw przez to co nudne, żeby zaczęło się to ciekawe. Wytrwałości :) Pozdrawiam serdecznie! :)