27 paź 2010

Zawsze istnieje mała iskierka nadziei

I znowu długo nie pisałam, ale ostatnio spadło mi tyle spraw na głowę, że nie byłam w stanie napisać nic sensownego, no i brakowało troszkę czasu, ale już jestem...
Ogólnie to nie miałam nawet humoru aby napisać coś optymistycznego, więc wolałam sobie odpuścić i poczekać aż przyjdą te lepsze dni..
W niedzielę dowiedziałam się czegoś, co mnie kompletnie przybiło. Nie umiałam sobie z tym poradzić. Kiedyś zawaliłam coś przez tchórzostwo i teraz to się na mnie odbiło..
Już wiem, że należy walczyć do samego końca i tego teraz będę się trzymała.. To tyle na ten temat... 
Teraz przejdźmy do spraw bardziej wesołych..
Dzisiaj miałam kolokwium z anatomii, to które miało być tydzień temu. Okazało się, że dostaniemy z niego po dwie oceny, gdyż było to zaliczenie z osteologii(kości) i stawów. Wczoraj uczyłam się do 00:30. Wszystko zaczęło już mi się mieszać i byłam pewna, że więcej niż minimum, czyli 3, to nie dostanę.
Miałyśmy pół godzinki przed zajęciami żeby sobie jeszcze to wszystko powtórzyć. Pani Profesor dała Nam kości, ponieważ nauka z kserówek nie jest zbyt odpowiednia.
Ja i Justyna weszłyśmy jako druga para. Dostałyśmy po kilka kości do opisania i po jednym stawie.. Ku Naszemu zaskoczeniu poszło Nam idealnie, dostałam dwie 5-tki, jupii.
Byłam taka szczęśliwa... Wiedziałam, że już nic nie zniszczy mojego nastroju...
Poza tym dzisiaj byłam pierwszy raz na rehabilitacji. Pani Rehabilitantka ustaliła ze wszystkim co i jak i od następnych zajęć, bierzemy się do pracy. Rehabilitacji będzie trwało 1,5 godz, raz w tygodniu. Ćwiczenia, które zostały mi zlecone to:masaż, ćwiczenia czynne i bierne, bieżnia, rowerek, atlas. Ogólnie to mam robić to, co dam radę. Powinno być ok, no ale wszystko okaże się w trakcie...
W piątek jadę do domciu. Szczerze, to troszkę się już stęskniłam za rodzinką. Brakuje mi ich.. Jak jestem w domu to zawsze jest wesoło. Jadę niestety tylko na 4 dni, hmm w sumie to na 3 bo we wtorek muszę już wracać. Przy okazji wezmę parę papierów, które są mi potrzebne na praktyki. Aaa właśnie, na początku listopada zaczynam praktyki w szpitalu. Ciekawa jestem na jakiej zasadzie będzie to się odbywało...
W mojej głowie roi się tyle pytań na które nie znam odpowiedzi. Mam straszny mętlik. Nie chodzi tylko o sprawy związane z nauką, ale i o te osobiste...
Oj, ale się rozpisałam..  Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam...
Dobranoc :)

7 komentarzy:

AgnieszkaP. pisze...

Ty nigdy nie zanudzasz, super mi się Ciebie czyta :) Olu, a powiedz, bo kurczę nie pamiętam, co Ty studiujesz? Hehehe :D Wiesz, starość u mnie działa na pamięć ;)
Kiedyś czytałam bloga przyszłej lekarki, niestety nie pisze regularnie teraz, ale anatomia, zaliczenia, praktyki w szpitalu były u niej na porządku dziennym. Byłam w szoku, że człowiek może tyle rzeczy zapamiętać, więc chylę czoła przed wami, i padam na twarz :D

Kaśka pisze...

Dzięki, ja też mam nadzieję że kiedyś pojadę na Lednicę i mocno w to wierzę. Fajnie że sobie radzisz - cieszę się.

Kamil pisze...

O losie :D Kości, stawy.. Na pewno sobie poradzisz i ja to wiem, bo jesteś silna dziewczyna :) Same piątki u Ciebie no no, jeszcze trochę i stypendium naukowe dostaniesz :) Ze sprawami osobistymi też będzie ok, tylko potrzeba na wszystko czasu.. :)
He he rodzinka będzie na Ciebie z otwartymi rękami czekać.. :)

Trzymaj się ciepło :)

ZmotoryzowanaMama pisze...

Dietetykę, Kochana:)
No jest tego troszkę dużo, ale dla chcącego nic trudnego:)
Kamilku, jeszcze zanim wejdę do domciu to już będą mieli mnie dosyć :)

Iva pisze...

Olu jesteś kochana nie znamy się długo, a ja czuję jakbyśmy się wieki znały!! Bardzo fajnie się Ciebie czyta, piszesz ciekawie.Zyczę powodzenia na studiach i w życiu osobistym. No wiadomo, życie nie jest usłane różami, ale dasz radę! Będę Cię wspierać!
Buziaki

ZmotoryzowanaMama pisze...

Iwonko nie masz mi za co dziękować :)
Cieszę się, że jesteście

Nadwrażliwiec pisze...

Widzę nowa, jesienna szata graficzna - jak dla mnie super!
Anatomia to trudny przedmiot, nie jestem na medycynie, ale naprawdę trzeba temu dużo czasu poświęcić. Życzę zdania kolokwium!
Pozdrawiam serdecznie :)