3 mar 2011

A co u mnie?

Hmm w sumie to chyba po staremu. Nic nowego i znaczącego, o czym mogłabym napisać się nie wydarzyło.
Przepraszam Was, że ostatnio tak mało piszę, no ale znowu zaczęła się szkoła.
Mimo, że to dopiero początek to na uczelni już jest dużo do zrobienia, heh nawet zaczęły się kolokwia.
W tym semestrze zmieniły mi się wszystkie przedmioty, ale na studiach to normalne. Hmm pierwszy semestr w porównaniu z tym to pikuś :)))))
Plan jest niestety tak ułożony, że tym razem to ja mam problem z rehabilitacją. Nie pasuje mi żaden dzień. Pewnie będę musiała pisać podanie tak jak Ewelina o przesuniecie jej na kolejny semestr, no ale cóż jak mus to mus. Nie będę opuszczała zajęć....

Buziaki

1 komentarz:

AgnieszkaP. pisze...

W takim wypadku, ucz się dzielnie :) Pozdrawiam i życzę uśmiechniętego pyszczka podczas wejścia w wiosnę :)