27 lut 2012

Z serii nocnych przemyśleń Oli...

Początek nowego semestru akademickiego daje mi ostatnimi czasu dużo wolnego. Jak na razie nie muszę się uczyć, więc dużo czasu szczególnie wieczorami kiedy wszyscy się wyciszają leżę sobie na łóżeczku i myślę. Tak tak, dobrze przeczytaliście- myślę. A czegóż dotyczą moje myśli.. Hmm oj różnych i różniastych tematów. Zarówno bardziej jak i mniej poważnych. Zastanawiam się nad wieloma rzeczami, próbuję sobie odpowiedzieć na różne pytania i jakoś przyswoić tę wiedzę.
Pewnie zdziwi Was to o czym napiszę, ale to właśnie o tym myślałam ostatnio, tak mnie jakoś naszło.
A więc do dzieła... 
Kobieta- płeć jakże piękna, delikatna i wbrew temu co się słyszy wcale nie taka słaba, mimo iż Jej życie jest bardziej "skomplikowane" niż płci przeciwnej. Od dawien dawna przyjęto, że to mężczyzna jest głową rodziny, silny samiec, który potrafi zapewnić bezpieczeństwo Swej Wybrance. Owszem tak czasami się zdarza chociaż nie zawsze bo Kobitki też sobie świetnie radzą w tej kwestii. Ponadto Kobieta jest poddawana wielu ciężkim próbom. Poród, odpowiednie wychowanie dziecka- nauczenie Go bycia dobrym człowiekiem (tak tak Panowie, moim zdaniem to Kobieta przyczynia się głównie do wychowania Waszego wspólnego potomka). Kobiety muszą dbać o dom, sprzątać, gotować kiedy ich wybranek leży sobie wygodnie na kanapie przed telewizorkiem z piweczkiem w ręku. Czasami nawet te wszystkie obowiązki muszą pogodzić z pracą, więc można powiedzieć, że są takimi robocikami :) 
Ten temat jest jak rzeka. Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób może się ze mną nie zgodzić, ale każdy ma przecież prawo do własnej opinii, a moja jest właśnie taka :)))) 

To tyle Słonka. Może mało zrozumiale, ale jest ;ddd 

Brak komentarzy: