W końcu się doczekałam. W sumie jeszcze nie znam ostatnich wyników z egzaminów, ale można powiedzieć, że mam już wakacje. Czas laby, odpoczynku i błogiego lenistwa. Nawet nie wiecie ile na to czekałam. Miałam już dosyć tej nauki, IV semestr był wyjątkowo ciężki o czym świadczą moje niezadowalające oceny. Ale to nie jest ważne, ważne jest, że udało się (chyba) zaliczyć rok bez poprawek....
Niedługo wracam do domciu. Do rodzinki i mojego zwyczajnego życia, tamtego życia. Myślę, że każdemu z Nas przydaje się czasami taka chwila odpoczynku, oderwania się od tego co ma na co dzień. Oczyszcza się atmosfera, ludzie za sobą tęsknią i z pewnością po takich przerwach jeszcze lepiej się dogadują....
U mnie ostatnimi czasy w sumie nic się nie wydarzyło, bynajmniej nic złego. Wszystko toczy się w dobrym kierunku.
A to o czym teraz marzę, to naładować akumulatorki na kolejny rok akademicki i spędzić cudowne wakacje.
To chyba tyle. Jakoś nie mam weny na pisanie. Przepraszam Was Kochani. W najbliższym czasie postaram się wszystko nadrobić.
Buziole dla Was.
P.S. Dziękuję, że ze mną jesteście:***
2 komentarze:
Życzę jak najlepszych ocen :) no i wakacji pełnych odpoczynku!
[gatki-szmatki.blogspot.com]
przede mna jeszcze kilka egzaminow
takich najgorszych z najgorszych
ciezko bedzie :/
Prześlij komentarz