Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale byłam poza "zasięgiem".
Cały miesiąc spędziłam w Siedlcach.
Było cudownie, zresztą jak zawsze.
Tam czas tak szybko płynie, ten miesiąc minął w mgnieniu oka...
Podczas pobytu w Sdl, miałam również okazję odwiedzić Ełk, pisałam o tym wcześniej.
Zostałam zaproszona na Dzień Kobiet. Cała uroczystość odbyła się w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Zofii Nasierowskiej.
Świetnie się bawiłam za co jeszcze raz ślicznie wszystkim dziękuję.
Razem z Dariuszem Gajko, Asią i Pawłem Ejzenberg pokazaliśmy, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Marzenia nie mają barier, a ich spełnianie jest w pewnym stopniu wyznacznikiem Naszego szczęścia...
Nie zapominajmy o tym Kochani:)