24 wrz 2010

Cała w skorwonkach

He he piszę więc wszystko jest ok : ) Nikogo nie rozjechałam i sama też szczęśliwie dojechałam do domciu. Jestem taka szczęśliwa. Dzisiaj było o wiele lepiej niż za pierwszym razem. Wsiadłam za kierownicę na zupełnym luzie, zero stresu i od razy było lepiej. Popełniłam oczywiście parę błędów, ale to normalne po tak długiej przerwie.. Dojdę do wprawy jak będę więcej jeździła :)
Samochodzik wreszcie stoi pod moim domkiem. Jestem taka happy, że mam ochotę poskakać, he he no ale nie dam rady :P
Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :)
P.S Dziękuję Wam za wsparcie 

8 komentarzy:

REwelkaa pisze...

Czyli jednak z obiadu nici :P

Kamil pisze...

No no widzę, że autko się sprawuje, a Oleńka już prawie jak Kubica jeździ. Trzymaj się i powodzenia w Siedlcach ;)

Gratulacje z pierwszej jazdy Wszystko będzie dobrze musi być Jestem szczęśliwy kiedy jesteś radosna trzymaj się. Blog Niepełnosprawnego http://biseksualisty-geja.blog.onet.pl/ pisze...

Gratulacje z pierwszej jazdy

Wszystko będzie dobrze musi być

Jestem szczęśliwy kiedy jesteś radosna trzymaj się.


Blog Niepełnosprawnego http://biseksualisty-geja.blog.onet.pl/

ZmotoryzowanaMama pisze...

O jej dziękuję Wam. Jesteście Cudowni

Anonimowy pisze...

dzięki za odwiedziny^^

Happy pisze...

no widzisz,a ja o prawku mogę zapomnieć...

Happy pisze...

dodałam Cię:)

AgnieszkaP. pisze...

Olu, ale ile miałaś przerwy? Mieć swoje autko, to duży plus i wygoda. A jako kierowca, nabierzesz wprawy, droga i inni Cię nauczą. Tylko nie płać mandatów ;) Ja mam prawko od 6 lat i do tego czasu konto mam czyste, chociaż kilka razy mnie złapali, ale kobiety mają czasami dar, że włącza się władzom litość i puszczają. Np., niezapięte pasy ;)