5 sty 2011

Do przodu

Od wczoraj powrót na zajęcia, ciężko było się znowu przestawić. Uczelnia, akademik, nauka i tak na przemian. Teraz zaczął się niezły zapiernicz, ostatnie kolokwia, zaliczanie poszczególnych przedmiotów i sesja egzaminacyjna. Muszę przyznać, że studiowanie wymaga włożenia wiele pracy i potrafi nieźle wyczerpać. Tyle tego, że nie sposób wszystko ogarnąć. No ale trzeba się zmobilizować i walczyć, walczyć do samego końca. W końcu nie po to przyszłam na studia i wybrałam ten kierunek aby poddać się na samym początku. To nie w moim stylu :) Mam nadzieję, że uda mi się wszystko spokojnie zaliczyć....
Dzisiaj miałam kolejne kolokwium z anatomii, obejmowało dwa działy, więc materiału było sporo. Poszło mi całkiem dobrze, ale wyniki będą za tydzień....
Hmm doszłam do wniosku, że jednak czasami potrafię się zmobilizować. Miałam do zrobienia referat na psychologię o tematyce "rola dietetyka w terapii zaburzeń odżywiania" oraz prezentacje na genetykę "kod genetyczny". Za to wszystko miałam się zabrać jak byłam w domu, ponieważ mieliśmy to oddać po świętach. Oczywiście w domu mi się nie chciało, zawsze znajdowałam ciekawsze zajęcie. Przyszła niedziele, pytanie "i co tu teraz zrobić". Musiałam się jakoś ogarnąć. Wzięłam laptopa i zrobiłam prezentację, ponieważ była na poniedziałek. Natomiast referat skończyłam godzinkę temu, jest na jutro. Wiem, że nie powinno się odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę, ale ja zawsze tak robiłam:)))
Od czwartku wolne, długi weekend, ponieważ w piątek nie mam praktyk, zwolniono Nas:) Dopiero co skończyła się długa przerwa, a ja już się cieszę z kolejnej. Może w weekend przysiądę nad książkami. Szczerze mówiąc to by wypadało. Należy pouczyć się chemii bo 11 poprawa, echh...


Tak jak wiecie ostatnio robiłam badanie CK. Dzisiaj mama odebrała moje wyniki i podała mi przez telefon. Norma u kobiet wynosi 40-285 U/l, ja natomiast mam 938 U/l. Dużo przekracza, ale to normalne przy moim schorzeniu. Mam nadzieję, że odżywki, które zleci mi Pan Grzegorz obniżą ten poziom chociaż o połowę.

2 komentarze:

Iva pisze...

Tak więc życzę powodzenia, bo teraz przed studentami zaczyna się nie lada wyzwanie i gorący okres, ale wierzę, że dasz rady!!
Mam pytanie, bo nie wiem czy nie doczytałam, czy co ale napisz mi proszę co to jest to badanie CK? Już kiedyś miałam pytać, ale tak jakoś zeszło.

No i już czytam, że się przeziębiłaś, no tak teraz to nic trudnego, tak więc kuruj się i wracaj do zdrowia.
Buziaki:-)

ZmotoryzowanaMama pisze...

http://www.eioba.pl/a71151/normy_laboratoryjne Kochana tutaj masz link :)